Polska jednym z generatorów przychodów Wizz Air

W pierwszej połowie roku obrachunkowego 2026 Wizz Air przewiózł 36,5 mln pasażerów, co oznacza wzrost o blisko 10 proc. rok do roku. Oferowanie mierzone wskaźnikiem ASK wzrosła w tym samym okresie o niespełna dziewięć proc., a wskaźnik zajętości miejsc pozostał stabilny na poziomie 92,4 proc. Przy rosnącej liczbie operacji przewoźnikowi udało się utrzymać wypełnienie niemal identyczne jak w pierwszym półroczu roku fiskalnego 2025, co potwierdza solidny popyt na trasach węgierskich linii lotniczych. Przychody osiągnęły poziom ponad 3,34 mld euro, rosnąc o niecałe dziewięć proc. względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Przychody generowane są głównie przez trzy rynki: Włochy – 438,9 mln euro, Rumunię – 356,9 mln euro, oraz Polskę – 328,2 mln euro.

Dynamika przychodów jednostkowych była jednak ograniczona – wzrost przychodów na dostępny kilometrofotel sięgnął jedynie około 0,1 proc., co wskazuje na silną presję konkurencyjną i konieczność stymulowania popytu na latanie przez ceny. Istotnym elementem półrocza była poprawa wyniku operacyjnego, który wyniósł ponad 439 mln euro, co oznacza wzrost o blisko 26 proc. rok do roku. Na tę poprawę wpłynęło kilka czynników: niższe ceny paliwa, większa efektywność operacyjna oraz lepsza punktualność, która przełożyła się na zmniejszenie kosztów związanych z wypłatą odszkodowań. Zysk netto wzrósł nieznacznie – o około 2,6 proc. – osiągając poziom 323,5 mln euro. Różnica między wynikiem operacyjnym i netto wynika m.in. z wyższych kosztów finansowych, wynagrodzeń i opłat żeglugowych.

– Nasze wyniki finansowe za pierwszą połowę roku odzwierciedlają wzrost mocy produkcyjnych rok do roku, wdrożony w sezonie letnim. W tym okresie wprowadzono usprawnienia zarówno operacyjne, jak i komercyjne, a dalsze działania zaplanowano na kolejne miesiące – wskazał József Váradi, dyrektor generalny Wizz Aira. „Strategiczna reorganizacja” i „analiza ekonomiczna” wpłynęły na likwidację baz w Abu Zabi i Wiedniu. – Działania te odzwierciedlają nasze odejście od lokalizacji o wysokich kosztach na rzecz otwierania nowych baz na lotniskach o niższych kosztach, w tym w Bratysławie, Tuzli, Podgoricy, Erywaniu i Modlinie, co w przyszłości przyniesie oszczędności w kosztach operacyjnych – zaznaczył Váradi.

Mimo dużej skali i młodej floty Węgrzy odczuwają rosnące koszty infrastrukturalne, serwisowe oraz nawigacyjne. Szczególnie widoczne są one na rynkach zachodnioeuropejskich, gdzie opłaty lotniskowe i handlingowe w ostatnich miesiącach ponownie urosły. Wizz Air odnotował poprawę pozycji gotówkowej. Środki pieniężne wzrosły o ponad 14 proc. do blisko dwóch mld euro, a zadłużenie netto nieznacznie spadło, co stabilizuje sytuację bilansową przewoźnika. „Tanie” linie lotnicze dokonały zmian w harmonogramie dostaw samolotów, zamieniając część zamówień A321XLR na A321neo. Przewoźnik deklaruje teraz średnioroczny wzrost foteli na poziomie 10-12 proc. – wyraźnie wolniejszy niż przed pandemią, co potwierdza, że stawia obecnie na stabilizację operacji i poprawę efektywności, a nie agresywną ekspansję, jak było to realizowane w latach 2020-2024.